Niespodziewany temat rozmów Putina i Kadyrowa. „Tak, pozwoliłem jej rosnąć”
Podczas odbywających się 19 maja w Piatigorsku obrad Rady ds. Stosunków Międzyetnicznych Władimir Putin zwrócił uwagę na wygląd Ramzana Kadyrowa. – Ramzan, moim zdaniem twoja broda stała się jeszcze dłuższa, prawda? – spytał prezydent Rosji. – Tak pozwoliłem jej rosnąć – odpowiedział przywódca Czeczenii. Nie była to jedyna rozmowa o brodzie Kadyrowa przy okazji obrad.
Spotkanie za zamkniętymi drzwiami
Temat wrócił także podczas prywatnego spotkania za zamkniętymi drzwiami. Rozmowę tę przywódca Czeczenii zrelacjonował w mediach społecznościowych. „Później, już na naszym oddzielnym osobistym spotkaniu, Władimir znowu żartował z brody, a ja wyjaśniłem, że zapuszczam ją na czas operacji specjalnej (tak rosyjska propaganda określa wojnę w Ukrainie – red.). Jednak nasi bojownicy również to robią, ponieważ dla nas, jako obrońców, jest to nie tylko obowiązek wobec ojczyzny, ale jakże święty dżihad przeciwko satanistom, którzy wkraczają w wartości religijne i tradycyjne instytucje zdrowego społeczeństwa” – stwierdził Kadyrow.
Broda Kadyrowa jak bumerang
To nie pierwszy raz, kiedy broda Ramzana Kadyrowa pojawia się jako temat publicznej debaty w Rosji. W styczniu stała się ona częścią sporu z generałem Wiktorem Sobolewem, który domagał się od żołnierzy golenia twarzy. – Na żołnierza patrzą cywile, on musi być wzorem. Jeśli chodzi nieogolony i nieogarnięty, to nie świadczy o nim dobrze ani jako o mężczyźnie, ani żołnierzu – mówił wówczas generał, z czym nie zgodził się przywódca Czeczenii. Uznał to wręcz za „wyraźną prowokację”.
„Najwyraźniej generał ma zbyt dużo wolnego czasu, bo czyta regulaminy, żeby nic nie robić” – pisał Kadyrow. „Nie było problemów wśród naszych bojowników broniących ojczyzny przed neonazistami i nagle jest – broda. Wyobrażam sobie, jak zaskoczeni byli nasi bojownicy, zmobilizowani i ochotnicy walczący na pierwszej linii frontu, zarówno brodaci, jak i ogoleni. Nie mieli pojęcia, że w ich szeregach czai się groźny wróg – zarost. Powinni odłożyć broń i pójść się ogolić, podczas gdy naziści czekają w okopach. Wszędzie jest kran z ciepłą wodą, maszynka i pianka do golenia” – drwił w styczniu Kadyrow.